Światowe Dni Młodzieży – relacja z wyprawy (Dni w diecezjach – cz. I:)
Piątek, 9:00 pobudka – dawno nie spaliśmy 8 godzin:)
9:30 – hiszpańskie śniadanko – mleko, sok pomarańczowy, ciasteczka – do wyboru:) – (po wczorajszej kolacji bledem było proszenie o coca-cole – dziwili sie strasznie)
10:30 spotykamy sie w kościele ze wszystkimi – jest mocna grupa ze Szczecina, sporo ludzi z Chile i wielu innych…
Zwiedzamy Inur, cale szczęście nigdzie nie widać hiszpańskiego słońca – da sie zwiedzać:) no i skora spokojnie może zejść po pobycie na francuskim wybrzeżu – miasteczko robi wrażenie,  zwłaszcza stare miasto
12 z minutami Anioł Pański w kościele i czas wolny do 17.00
o 13:15 wraz z grupami z Polski uczestniczymy we Mszy świętej – modlimy sie za Hiszpanów, rodziny, sponsorów i tych, którzy nam towarzysza poprzez stronkę :) (www.sdm.czynne24.net – przyp. red.)
Zwiedzamy Inur, robimy zakupy, plażujemy…
o 17:00 ruszamy na ¨Gaudalupe¨ – 45 minut marszu w gore, uczestniczymy w nieszporach, które kończy miły międzynarodowy akcent – poszczególne kraje śpiewają najbardziej popularna pieśń Maryjna w swoim języku – my oczywiście – Jest zakątek na tej ziemi…

Droga powrotna (tudzież drogi powrotne) i wracamy do naszych rodzin – z tym ze pojecie wracamy należy rozumieć rozmaicie – jedni prosto, inni musieli zatrzymywać autobus, jeszcze inni zatrzymali sie na kalimotxo, planując sunday´s fieston¨ albo zwiedzając jeszcze port rybacki by night

Po powrocie wspaniała kolacyjka – papryczki pica pica, kromeczki z rybka, oliwki – jako zastawka, no i fantastiko schab z zasmażanym serem – specjalność Nagore – palce lizać, no i oczywiście deser – (o specjalnościach Orlando z przyczyn obiektywnych nie mogę napisać:)) 1:10 odchodzimy od stołu – czas położyć sie spać – jutro wyjeżdżamy 9:15 do Loyoli – Wesołymi Busami – które mam nadzieje jeszcze stoją na parkingu:)

Wszystkie informacje na temat wyjazdu "naszej" ekipy na Światowe Dni Młodzieży na:

www.sdm.czynne24.net